Stres antropogeniczny drzew w miastach

Drzewa w miastach mają naprawdę ciężko – brak wystarczającej przestrzeni dla rozwoju korzeni, niedobór wody, często słaba wyjałowiona gleba, zanieczyszczenia powietrza, zimą dodatkowe trucie za pomocą soli… A my jako ich „opiekunowie” jeszcze pogarszamy tą sytuację – parkowanie pod koronami drzew, nieprzemyślane cięcia i ciągłe ograniczanie przestrzeni do życia.

W miastach drzewa szczególnie cierpią na niedobór wody. Obecnie przeważają skrajne warunki – upały, susze lub nagłe i krótkotrwałe opady deszczu. O ile w warunkach naturalnych drzewa radzą sobie z tym, to w mieście ten problem jest potęgowany. Zabetonowana lub ubita ziemia powoduje szybki spływ powierzchniowy, woda nie może przesiąknąć w miejscu opadu i spływa najczęściej do kanalizacji. W takich warunkach nie ma mowy o lokalnej retencji wody, przez co mikroklimat w miastach jest bardziej suchy, a temperatura wyższa.

Gleba w warunkach miejskich często jest wyjałowiona. Już na starcie ziemia jest zanieczyszczona materiałami pozostałymi po budowie. Następnie w kolejnych latach jest już tylko gorzej drzewo, które rośnie kilkadziesiąt lat w jednym miejscu w ciasnej przestrzeni z niedoborem wody i składników pokarmowych nie może się samo zasilić. Nie mogą mu w tym pomóc żadne mikroorganizmy. W lasach drzewa „produkując” ściółkę, użyźniają glebę i poprawiają jej wilgotność, co sprzyja rozwojowi drobnych organizmów. W ten sposób ziemia pod koronami drzew jest stale zasilana. W miastach flora i fauna jest uboga, w glebie miejskiej jest mniej mikroorganizmów, które mogły by pomóc w użyźnieniu jej. Dodatkowo liście na terenach zabudowanych z reguły są grabione, przez co nie mogą wrócić do naturalnego cyklu obiegu materii. Tym sposobem ziemia w mieście jest stale wyjaławiana, co nie sprzyja rozwojowi drzew.

Istota korzeni w funkcjonowaniu i zdrowiu drzew

Korzenie drzewa są jedną z najważniejszych jego części. Dlatego gleba jest tak ważna w ich rozwoju. W miastach oprócz słabej jakości ziemi dodatkowym problemem dla korzeni jest nadmierne zagęszczenie poprzez rozjeżdżanie nawierzchni przez samochody. W takim gruncie korzenie są ściskane, dochodzi do uszkodzeń, a woda i powietrze są trudno dostępne. Tlen w glebie miejskiej często spada do poziomu poniżej 10%, przy czym na poziomie 5% zawartości tlenu następuje zamieranie roślin. Drzewom, jak i wszystkim organizmom żywym do życia potrzebna jest za równo woda, jak i tlen. Możemy tylko sobie wyobrazić co czują w takich warunkach drzewa – powolne duszenie się…

Jednakowo mimo iż gleba pod drzewami nazywana najczęściej nawierzchnią biologicznie czynną nie ma ona nic wspólnego z tym terminem – zagęszczona ruchem samochodowym, gleba pozbawiona jest tlenu, a tym samym materii organicznej oraz wody, ponieważ deszcz spływa z niej równie szybko co z powierzchni utwardzonej.

Nie wszyscy wiemy, że gdy korzenie drzewa cierpią to cierpi również ich korona. Często wynikiem przerzedzenia korony jest problem dotyczący korzeni. Drzewo pozbawione części korzeni, musi dla własnej równowagi odrzucić część korony, aby móc zachować stabilność oraz być w stanie odżywić koronę (dla uproszczenia można przyjąć, że ilość korzeni=wielkość korony – wynika to z tego, że drzewo musi być w stanie utrzymać ciężar konarów oraz każda gałąź i każdy liść musi otrzymać odpowiednią ilość substancji odżywczych pobieranych przez korzenie i jednocześnie korona musi zasilić wszystkie korzenie składnikami wytworzonymi w procesie fotosyntezy). Dlatego często boimy się drzew osłabionych i usuwamy je lub przycinamy w radykalny sposób, jednak aby zapobiec takim sytuacjom, powinniśmy zacząć zwracać uwagę na przestrzeń jaka jest pod drzewami i zadbać o nią we właściwy sposób.

Warunki niezbędne do życia drzew

Minimalną powierzchnią jaka jest potrzebna dla dobrego życia drzewa jest powierzchnia rzutu jego korony. Mam na myśli powierzchnia minimalna, ponieważ tak na prawdę korzenie penetrują glebę o wielkości nawet 1,5 razy większej od powierzchni rzutu korony. Niestety drzewa w miastach często są pozbawiane tej przestrzeni i mają jej znacznie mniej (więcej o temacie przestrzeni dla drzew znajdziecie w artykule Drzewa w mieście (https://www.apogrody.pl/2021/02/27/drzewa-w-miescie/).

Poza wymienionymi wyżej problemami drzewa w miastach musza zmagać się również z silnym zanieczyszczeniem powietrza i wysoką temperaturą. Nie byłoby w tym nic dziwnego, jednak zapominamy o jednej ważnej rzeczy – drzewa czy w ogóle zieleń w miastach często jest bardzo rozproszona przez co nie może ze sobą współistnieć. Drzewa nie mają możliwości tworzyć własnego mikroklimatu. Niestety problem ten rozpoczyna się już na etapie planowania przestrzennego miasta.

Dziwi mnie sytuacja gdy kładziemy, tak duży nacisk na jakość dróg, odpowiednie oświetlenie, zadbane budynki i w tym wszystkim zieleń spędzamy na szary koniec… Chcielibyśmy miast czystych wolnych od smogu, uciekamy najczęściej do lasów, dużych miejskich parków i zapominamy, że najprostsze rozwiązanie mamy przed oczami 😉

Udostępnij
Poleć
Tweetuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *